LOGOWANIE

            

slide

CKZiU Nr 1

CENTRUM KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO I USTAWICZNEGO NR 1 W PRZEMYŚLU powstało z połączenia trzech szkół: Zespołu Szkół Mechanicznych i Drzewnych, Zespołu Szkół Informatycznych i Mechatronicznych oraz Centrum Kształcenia Praktycznego....

slide

PRAKTYKA

Zdobywaj doświadczenie w firmach i zakładach produkcyjnych ...

slide

ZDOBĄDŹ ZAWÓD

Zdobądź ciekawy zawód i zostań liderem na rynku pracy ...

CKZiU Nr1

Złodzieje rowerów

Kolejny włoski film, który uważam za godny polecenia to Złodzieje rowerów z roku 1948 w reż. Vittorio De Sici. Jest to absolutnie najlepszy przykład nurtu zwanego neorealizmem filmowym, jak i jego sztandarowe dzieło.

Akcja ma miejsce kilka lat po zakończeniu II wojny światowej w Rzymie. Mieszkańcy Wiecznego Miasta walczą o zdobycie pracy, sytuacja ekonomiczna jest bardzo ciężka. Poznajemy głównego bohatera - bezrobotnego Ricciego, który mieszka wraz z żoną i synem w jednej z biedniejszych dzielnic stolicy Włoch.

Pierwsze sceny ukazują tragiczną sytuację rodziny. W końcu mężczyzna dostaje pracę w drukarni - rozkleja plakaty filmowe, ale do jej wykonywania potrzebuje roweru. Piękną i ważną sceną jest ta, w której żona Ricciego decyduje się na sprzedaż swoich prześcieradeł, aby zakupić rower. Mężczyzna jest szczęśliwy, pilnuje narzędzia swojej pracy jak oka w głowie, ale niestety rower staje się obiektem pożądania szajki złodziei. W trakcie rozwieszania plakatu "Gildy" z bardzo znaną wówczas Ritą Hayworth (celowe zwrócenie uwagi na aspiracje ludzi do bycia zamożnymi - nawiązanie do bogatego Hollywood), ktoś podchodzi do mężczyzny i kradnie mu rower. Ta scena w sposób autentyczny pokazuje tragizm bohatera. Z resztą w całym dziele De Sica lakonicznym sytuacjom życia codziennego nadaje wielkie znaczenia. Od tego momentu rozpoczynają się szeroko zakrojone poszukiwania skradzionego roweru, w które bardzo angażuje się synek Ricciego, wierny jego kompan. Duet ojca i syna obserwujemy w trakcie wędrówki przez miasto. Jednocześnie kamera pokazuje mieszkańców Rzymu. Wśród nich są obywatele bardzo biedni lub bardzo bogaci (scena w pizzerii). Film kończy upadek człowieka, zejście na dno społeczne, bowiem zrozpaczony Ricci sam dokonuje kradzieży. 

Obraz filmowy Złodzieje rowerów obfituje w symbole, poetyckie alegorie i metafory, a także pokazuje sytuację powojennych Włoch. Rzym to w istocie miasto złodziei. Coraz więcej osób pozwala sobie na zhańbienie przez kradzieże, rozboje. Sztuką jest zachować w takim świecie godność, udaje się to nielicznym.

                                                                                     Aleksandra Sawicz

Monty Python i św. Graal

Film pt. Monty Python i św. Graal miał swoją premierę w roku 1975. Dzieła tej grupy kabaretowej dostarczają widzom nowe pokłady dowcipu, znanego wszystkim – angielskiego żartu. TerryGilliam i Terry Jones, którzy reżyserowali film, mieli ambicję stworzenia pierwszego pełnometrażowego obrazu ze swoim udziałem. Wcześniejsze dzieła to kompilacje niepowiązanych ze sobą skeczy.
Wizja plastyczna tego filmu ma nietypową formę ze względu na swój komediowo-groteskowy charakter. Widz ma wrażenie oglądania półtoragodzinnego kabaretu ze świetną scenografią autorstwa Roy ForgeSmith i kostiumami charakterystycznymi dla średniowiecznych rycerzy okrągłego stołu, które wykonała HazelPethig.
Filmy Monty Pythona mają typową dla siebie estetykę. Przeplatają się w nich zarówno sceny zaskakujące, jak i takie, w których akcja nie toczy się wartko. Jest to ewidentnie celowy zabieg, aby widz mógł wciąż czuć niepewność podczas seansu. Kompozycja sekwencji scen charakteryzuje się długimi ujęciami, którym towarzyszą zbliżenia, a następnie oddalenia. Obserwując dialog zbieracza zwłok z woźnicą, widzimy taki sposób zapisu obrazu. Ujęcie jest wzbogacone o drugoplanowe sytuacje, m.in. upadek mężczyzny po to, aby historia nie wydawała się zbyt monotonna. Istotnym elementem komponowania obrazu i kadru są na początku ujęcia zbliżeń (np. łodzi), a następnie oddalenia do planu pełnego i  przyrównanie pierwszego elementu do znacznie większego obliczem drugiego elementu (zamku). Ma to na celu zwiększenie kontrastu, którego z resztą mamy przesyt w tym dziele.

Czytaj więcej: Monty Python i św. Graal

Polecam…

Najnowszy film Janka Komasy zatytułowany Miasto 44 miał swoją premierę 19 września 2014 roku, w 70. rocznicę zakończenia bitwy o lewobrzeżną część Warszawy w czasie Powstania Warszawskiego. Była to niewątpliwie jedna z najbardziej wyczekiwanych polskich produkcji ostatnich lat. Warto zaznaczyć, że sam reżyser dość często podkreśla w wywiadach: film ten nie ma charakteru historycznego czy dokumentalnego, a nawet nie sensacyjnego. Jest to opowieść o naszych rówieśnikach, również uczniach szkół średnich, niekiedy studentach, którzy ponad pół wieku temu oddawali hołd ojczyźnie, często tracąc w walce z okupantem życie.
Od pierwszych minut trwania filmu widzimy, że mimo ciężkiego okresu dla Warszawy młodzi ludzie celebrują ostatnie chwile razem. Wtedy też poznajemy głównych bohaterów, czyli Stefana, młodzieńca o aspiracjach do zostania żołnierzem, typ walecznego serca, który jest w stanie poświęcić wszystko dla ojczyzny; przyjaciółkę chłopaka – Kamę, jest to konspiratorka po cichu podkochująca się w bohaterze, zazdrosna o Biedronkę. Dziewczyna jest młodsza od Stefana, kocha czytać książki, jest nieco odosobniona. Widz zaczyna utożsamiać się z nastolatkami, co zostało zresztą sprawnie wyreżyserowane.

Czytaj więcej: Polecam…

Partnerzy