LOGOWANIE

            

slide

CKZiU Nr 1

CENTRUM KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO I USTAWICZNEGO NR 1 W PRZEMYŚLU powstało z połączenia trzech szkół: Zespołu Szkół Mechanicznych i Drzewnych, Zespołu Szkół Informatycznych i Mechatronicznych oraz Centrum Kształcenia Praktycznego....

slide

PRAKTYKA

Zdobywaj doświadczenie w firmach i zakładach produkcyjnych ...

slide

ZDOBĄDŹ ZAWÓD

Zdobądź ciekawy zawód i zostań liderem na rynku pracy ...

CKZiU Nr1

Monty Python i św. Graal

Film pt. Monty Python i św. Graal miał swoją premierę w roku 1975. Dzieła tej grupy kabaretowej dostarczają widzom nowe pokłady dowcipu, znanego wszystkim – angielskiego żartu. TerryGilliam i Terry Jones, którzy reżyserowali film, mieli ambicję stworzenia pierwszego pełnometrażowego obrazu ze swoim udziałem. Wcześniejsze dzieła to kompilacje niepowiązanych ze sobą skeczy.
Wizja plastyczna tego filmu ma nietypową formę ze względu na swój komediowo-groteskowy charakter. Widz ma wrażenie oglądania półtoragodzinnego kabaretu ze świetną scenografią autorstwa Roy ForgeSmith i kostiumami charakterystycznymi dla średniowiecznych rycerzy okrągłego stołu, które wykonała HazelPethig.
Filmy Monty Pythona mają typową dla siebie estetykę. Przeplatają się w nich zarówno sceny zaskakujące, jak i takie, w których akcja nie toczy się wartko. Jest to ewidentnie celowy zabieg, aby widz mógł wciąż czuć niepewność podczas seansu. Kompozycja sekwencji scen charakteryzuje się długimi ujęciami, którym towarzyszą zbliżenia, a następnie oddalenia. Obserwując dialog zbieracza zwłok z woźnicą, widzimy taki sposób zapisu obrazu. Ujęcie jest wzbogacone o drugoplanowe sytuacje, m.in. upadek mężczyzny po to, aby historia nie wydawała się zbyt monotonna. Istotnym elementem komponowania obrazu i kadru są na początku ujęcia zbliżeń (np. łodzi), a następnie oddalenia do planu pełnego i  przyrównanie pierwszego elementu do znacznie większego obliczem drugiego elementu (zamku). Ma to na celu zwiększenie kontrastu, którego z resztą mamy przesyt w tym dziele.

Typowym zabiegiem podczas kręcenia zdjęć do filmów komediowych jest stosowanie planów pełnych oraz unikanie zbliżeń. Jest tak, ponieważ zbliżenia na ekranie stają się niezwykle przytłaczające. Nie inaczej jest w filmie Monty Python i św. Graal. Przewagę w nim mają bowiem plany w/w pełne, amerykańskie i średnie. Czasami obserwujemy też półzbliżenia, natomiast zbliżenia są rzadkością. Mało tego – ciekawym manewrem są ujęcia z perspektywy żabiej, np., gdy bohater znajduje się w niebezpieczeństwie, kamera towarzyszy mu i widzimy obraz z jego punktu widzenia.  Można też odnieść wrażenie oglądania „ukrytej kamery”. Tradycyjna sekwencja ujęć została mistrzowsko zrealizowana w scenie walki króla Artura i Czarnego Rycerza. Od początku kamera towarzyszy Arturowi,   kiedy maszeruje on przez las w otoczeniu planów pełnych, statycznych. Pokazują się wówczas jedynie migawki z walki dwóch rycerzy w bardzo dużym zbliżeniu, (co wzbudza u widza niepokój).  Następnie kamera zaczyna pokazywać obraz z ukrycia, ponieważ król Artur obserwuje zza krzewów walkę. Rozpoczynającemu się między nimi dialogowi towarzyszy długie, pełne ujęcie. Kolejne stają się coraz bliższe, aż do ujęcia przez plecy. Moment starcia został nakręcony z ręki. Kiedy Czarny Rycerz przegrywa, kamera zniża się do jego wysokości, aby uwypuklić jego dramatyczną sytuację.

Oddalenia w  komedii Monty Pythona oddają dystans, z jakim ją należy oglądać. Widz nie może podchodzić do tego filmu bardzo poważnie.
Kadrowanie obrazu jest interesująco wyważone. Widzimy, że horyzont znajduje się w 1/3 lub 2/3 części obrazu, natomiast bohater na pierwszym planie jest sfilmowany centralnie. Daje to poczucie bezpośredniego kontaktu widz-bohater. W scenach często sam bohater zwraca się do kamery, tak jakby z nią rozmawiał.
W filmie obserwujemy też animowane sceny. Dla filmów z serii Monty Pythona właśnie animacja rysunkowa jest rzeczą typową i dzięki niej komedia zdecydowanie wyróżnia się spośród innych filmów gatunku. Jest ona bowiem prekursorem tego zabiegu, wielokrotnie powtarzana w późniejszych latach przez innych twórców (między innymi w serialu oraz filmach z serii LooneyTunes).  W Monty Pythonie i św. Graalu zmieniające się animacje o tematyce antysakralnej są manifestem kultu chrześcijaństwa w średniowieczu. Szybko zmieniające się obrazy z piosenkami zdecydowanie są mocnym oderwaniem od samej akcji. W scenie, w której Artur rozmawia z Bogiem ukazującym mu się na niebie, również zastosowano animowaną kreację Stwórcy. Możliwe, że przyczyną tego jest satyryczny do niego stosunek wynikający z malarstwa sakralnego typowego dla chrześcijaństwa. Przypomina on nawet rysunek, zwykły obrazek, co w tym filmie neguje jego rangę. Oprócz tego nie zabrakło scen ukazujących trud życia w czasach średniowiecza. Panuje nędza, wioski opanowała epidemia i wzrasta śmiertelność ludzi. Oprócz tego ludzie są niewykształceni, wierzą w zabobony (scena z czarownicą) i muszą się poddać wobec stojącej nad nimi władzy królewskiej.
Wizja kolorystyczna filmu nie tkwi w ściśle określonej sekwencji barwnej. Jest ona ciepła i kontrastowa, a także przyjemna dla oka odbiorcy. Zmienia się jednak w sferze jasności tonów – obraz przetwarza się pod względem rozjaśnień i przyciemnień. Ta właściwość powoduje, że widz odczuwa różne nastroje obrazu  i  wciąga się w akcję.
Stosowane efekty wizualne to częste zamglenia, które oddają tajemniczość scen. Reżyser dość często posługuje się sztucznym dymem i miękkim obrazem, dlatego też film otrzymuje cechy bajkowe. Samo dzieło jest podzielone na poszczególne wątki, które łączą opowiadaną nam historię króla Artura. W celu ich rozdzielenia widzimy dużą księgę z tytułem następującej sceny i humorystycznym skrótem jej fabuły wygłaszanej przez narratora. Sceny realistyczne przeplatają się z animowanymi (sceny w jaskini smoka).
Wielką rolę w tym filmie odgrywa muzyka. Towarzyszy ona w każdej istotnej, ale i irracjonalnej zarazem scenie. Muzyka patetyczna nadaje podniosłość danej sekwencji, a muzyka dramatyczna przekazuje nam informację, że bohater znajduje się w niebezpieczeństwie. To ona wzmaga napięcie i naprowadza widza na właściwy tor. Idealnie współgra z rytmem obrazu. Montaż w filmie Monty Pythona oddziałuje na wyobraźnię. Stosuje się w nim niecodzienne rozwiązania poprzez różnorodność kadrów otoczenia, mieszania planów bliskich z dalekimi, kontrastów merytorycznych i wizualnych. Mamy wrażenie wejścia do innego świata, nierealnego i całkowicie przepełnionego groteską.
Rzeczywistość w filmie ma charakter surrealistyczny, bo jesteśmy świadkiem niemożliwych w prawdziwym życiu wydarzeń. Niektóre z nich są absolutnie pozbawione sensu, a inne nie mają racji bytu. Myślę, że to było założeniem twórców filmu – stworzenie niedosłownego obrazu podniosłych rycerskich scen. Średniowieczna tematyka jest w obecnych czasach bardzo popularna, ale nikt wcześniej nie podjął jej w równie odważny i brawurowy sposób. Uważam, że jest to największy walor artystyczny tego filmu.  Samym przesłaniem, tak jak w innych obrazach kabaretu Monty Pythona, jest zachęcenie widza to zrezygnowania ze zbyt dosłownego podejścia do życia. Jest ono krótkie, dlatego powinniśmy zapamiętać je jako ciąg scen pozytywnych i oczywiście zabawnych.

Aleksandra Sawicz, recenzja filmu Monty Python i św. Graal 

Partnerzy